🦎 Co Kupic Osobie Ktorej Sie Nie Zna
Najlepszy doradca z jakim miałem do czynienia. Caly proces kredytowy pod opieką Michała przebiegł bez najmniejszych problemow, a co najważniejsze, dla osoby która totalnie sie nie zna wszystko było w 100% zrozumiale. Polecam i będę polecał, bo rzadko zdarza się żeby współpraca z kimś byla tak bezproblemowa i przyjemna.
Połącz swoje konto (-ta) na platformie (-mach) z kontem Epic Games. Pobierz Fortnite na wybranym (-ych) urządzeniu (-ach), jeśli nie grasz w chmurze. Dodaj znajomych, używając programu startowego Epic Games, lub w grze. W opcji „Dołączanie do ekipy” wybierz „Znajomi”, by móc dołączyć do ekipy bez zaproszenia.
Co kupić dziewczynie na mikołajki 2023 do 100 zł? Superprezent na mikołajki 2023 dla dziewczyny nie musi kosztować fortuny. Znalazłyśmy też kilka podarunków do 100 zł, które na pewno ją zachwycą i wywołają szeroki, szczery uśmiech np. ciepły koc z baranka — będzie jak ciepły uścisk, gdy będziesz daleko; skórzane rękawiczki Ochnik; patyczki do mieszkania o cytrusowo
Ratalnie.com to marka należąca do Lloyd Financial. Jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku na łatwo dostępne pożyczki gotówkowe opierające się na polskim kapitale. Przy zakupach na raty zawsze potrzebny jest dowód osobisty. Zamierzasz kupić jakiś produkt na raty, ale nie za bardzo
Ona wie czego chce, ma strasznie silny charakter/ osobowosc, zna swoja wartosc, nie jest latwa, anielski wygląd i ta diabelska osobowość to jest mieszanka , ktorej sie oprzec nie potrafie :D A
Zanim komuś je udostępnimy powinniśmy zastanowić się, czy rzeczywiście są one niezbędne osobie, która o nie prosi. Z tekstu dowiesz się czym właściwie jest numer PESEL, dlaczego jest taki ważny, komu możesz go podać i jak go chronić, by ustrzec się przed nieprzyjemnymi sytuacjami. Co to jest numer PESEL, dlaczego jest taki ważny?
2. Konieczność zamknięcia cykli: Utrzymująca się obecność snów o ukochanej osobie, której nie ma już w naszym codziennym życiu, może wskazywać na potrzebę zamknięcia cykli emocjonalnych. Te sny mogą być oznaką, że istnieje sytuacja lub związek, którego nie udało nam się jeszcze pokonać ani zaakceptować.
Taki specjalny, nietypowy prezent w postaci wyjazdu w miejsce, którego jeszcze nie zna, o którym marzyła, bądź w takie, które dla was obojga ma znaczenie i wywołuje nostalgię, będzie strzałem w dziesiątkę. Jeśli nie przychodzi Ci do głowy gdzie jechać na rocznicę ślubu, zainspiruj się kilkoma uniwersalnymi propozycjami.
Zakup na firmę a prywatnie - czy warto brać fakturę na każdy towar? Jakie prawa ma osoba prywatna przy zakupie samochodu? Zdarza się, że przedsiębiorcy robiąc zakupy odruchowo proszą o wystawienie faktury na firmę, licząc że dany zakup rozliczą w kosztach. Takie postępowanie jest nie tylko niezgodnie z obowiązującymi przepisami
pTtaC. Każdemu z nas przydarzyła się ta sytuacja – los wyciągnięty podczas mikołajkowej loterii prezentowej ukazał nazwisko osoby, z którą nie masz właściwie żadnej relacji. To najtrudniejszy możliwy wariant tej sytuacji. Jeśli wylosujesz kogoś, kogo z pasją nie znosisz, oczywiście się zamienisz, jeśli to ktoś, kogo lubisz – raczej nie będzie problemu z dopasowaniem upominku. Jednak ta osoba, z którą twoja relacja ogranicza się do wymian zdań w stylu „Było coś na dzisiaj?”, „Jezu, znowu basen” albo „Ile nieprzygotowań ma się na matmie?” – to jest prawdziwy problem. Podobno wszystko może być prezentem świątecznym, jeśli jesteś wystarczająco odważna/y, ale pustka w głowie w takiej sytuacji jest w pełni uzasadniona. Chcecie kupić coś neutralnego, ale stosownego, coś, co się przyda i nie spotka z oburzeniem, które zepsuje nawet ten zalążek relacji, jednak nie macie pojęcia, co to może być. I w odpowiedzi redakcja Zdzisia ma dla Was parę koncepcji. Napoje herbatopodobne Temat herbaty otwiera wiele możliwości. Możecie przybrać pozę herbacianego snoba i znawcy, kupując jakiś rzadki, wysublimowany gatunek, przy dawaniu prezentów nie szczędząc szczegółów o jego wyjątkowości. W ten sposób osoba otrzymująca Wasz prezent, nawet jeśli nie jest herbacianym świrem, raczej się do tego nie przyzna. Można też wyjść naprzeciw potrzebie i nabyć coś pobudzającego – od czarnej herbaty po rozmaite yerby. Jest to znacznie elegantsza opcja niż nabycie paru litrów monsterków, a efekty właściwie podobnie. Przy okazji przy wręczaniu macie szansę rzucić wytarty żart o zarywaniu nocek – jeśli trzynastkowicze są w czymś ekspertami, to z pewnością w tym. Koniecznie kupcie herbatę liściastą. Nie tylko jest elegantsza, ale przede wszystkim bardziej przyjazna dla środowiska. Inna opcja to nabycie jakiś elementów związanych z herbatą, typu FrenchPress czy zwykła zaparzaczka – lekki ekoterroryzm nigdy nikomu nie zaszkodził, a wygląda to bardzo wyrafinowanie. Notatnik Kolejny prezent zawierający wyraźną sugestię i przy okazji nawiązujący do intelektu oraz nauki. Czy to zeszyt w twardej oprawce z Empiku, czy ładny dziennik lub kalendarz, przesyła on podprogową informację – „to pomoże ci w lepszej organizacji…”, „mam nadzieję, że wypełnisz go świetnymi pomysłami…”. Nakłada na osobę otrzymującą lekką presję, by być bardziej poukładanym czy kreatywnym, a to również postawa jakże niezbędna w XIII. W dodatku, jeśli ten ktoś naprawdę będzie chciał pokazać, że prezent mu się podoba, i będzie czuł się w obowiązku nosić ów podarunek do szkoły, daje Ci to dodatkowy temat do small talku. Prośba o spisanie zadania domowego zawsze brzmi lepiej, jeśli uprzedzi ją zdanie w stylu „o, widzę, że masz notes ode mnie! tak się cieszę, że ci się podoba!”. Inne akcesoria papiernicze Prezent z przekazem podobnym co notatnik, a może nawet jeszcze bardziej neutralny. Duża część populacji naszego liceum wykazuje niezdrową miłość do artykułów papierniczych, więc jest spora szansa, że traficie tym w dziesiątkę. Długopis nigdy się nie zmarnuje, pióro wygląda bardzo poważnie, a jeśli czujecie się pewni siebie, możecie nawet zaryzykować zakreślaczami. Inne opcje? Karteczki samoprzylepne, ołówki, cienkopisy. Przed nabyciem możesz parę razy zerknąć przez ramię osoby, której kupujecie prezent, żeby podpatrzyć, czego używa do sporządzania notatek lub nauki. Jednak nawet jeśli nie jest uzależniona/y od studygramów, być może to właśnie porządne akcesorium od ciebie zaszczepi im w głowie pomysł, że warto przynosić coś na lekcje poza obgryzionym długopisem pożyczonym parę miesięcy temu od kolegi z ławki. Po raz kolejny macie szansę wywrzeć pozytywny efekt. Termofor/ogrzewacz do rąk Jest zimno i nawet nie ma co z tym dyskutować. To czas noszenia szalików i kompulsywnego sprawdzania, czy nie zakrywają loga, gdy jesteś w obecności niektórych nauczycieli, to czas na długie rękawy pod mundurkową bluzą, to czas na łzy w oczach, gdy idziesz na nordic walking o siódmej rano. Słowem, sezon, w którym funkcję powitania pełni uniwersalne zdanie „Jezu, ale zimno”, rozpoczął się na dobre. Nie ma lepszego momentu na obdarowanie kogoś jednym z najważniejszych, najbardziej doniosłych wynalazków ludzkości – termoforem. Osoba, która wpadła na pomysł wlania gorącej wody do opakowania i udekorowania go świątecznym motywem, powinna być bohaterem w skali światowej. Opcją alternatywną są ogrzewacze do rąk, również szeroko dostępne o tej porze roku, zazwyczaj z urokliwymi, świątecznym wizerunkami rozmaitych zwierząt lub, w ekstremalnych przypadkach, nawet świętych Mikołajów. Jeśli jesteś na to wystarczająco odważna/y. Świąteczny sweter Ta część nas, którzy nie posiadają szerokiej kolekcji świątecznych swetrów, chyba już musi zaakceptować fakt, że Dzień Świątecznego Swetra na dobre wpisał się w tradycje Trzynastki i nigdzie się nie wybiera. Ile można wplątywać łańcuch świąteczny albo bombki w sweter i rzucać te same żarty o byciu choinką? [Można długo. Bynajmniej nie obrażam osób, które tak robią – jest to wątek autobiograficzny w artykule]. Niestety, to moment, w którym chyba trzeba już się dostosować i nabyć rzeczony sweter. Jednak powiedzmy sobie szczerze, że kupowanie go sobie samemu to dość przykra perspektywa. Dlatego otrzymanie go z rąk koleżanki/kolegi z klasy jest całkiem dobrym pomysłem. Skąd jednak wiedzieć, czy osoba wylosowana przez Ciebie nie ma osobnej szafy na świąteczną odzież? Wybadanie gruntu nie powinno być trudne. Ci, którzy swetra nie posiadają, zwykle wykazują wyraźne objawy tego braku. Najczęstszy symptom to nieustanne wygłaszanie marudnym głosem kwestii „Jeny, znowu ten dzień swetra, znowu trzeba będzie coś kombinować, po co to w ogóle jest” jakoś tydzień, dwa przed rzeczonym dniem. Łatwo można zwrócić na to uwagę, a jeśli się nie przyznaje, sam/sama zacznij tę rozmowę. Zresztą, nie tylko ci chorzy na niedobór swetrów są dobrymi kandydatami na taki prezent – swetroświr też się ucieszy. W dodatku daje ci to pewne pole na kreatywność. Jeśli chcesz zaryzykować, możesz kupić wybitnie szpetny/tandetny sweter w ramach żartu, co połączy Was nicią niezręcznego inside joke’u, który możesz potem wykorzystać w small talku albo przy składaniu życzeń urodzinowych. Kalkulator prosty z pierwiastkiem Każdy, dosłownie każdy, z nas choć raz – czy to będąc inicjatorem, czy tylko przypadkowym świadkiem – spotkał się z sytuacją, która zwykle ma miejsce nie wcześniej jak około cztery minuty przed dzwonkiem zwiastującym sprawdzian z matmy czy innej fizyki. Przeszukujesz w pośpiechu swój plecak i zdajesz sobie sprawę, że nie ma tam kalkulatora – i pewnie nigdy nie miałeś go w swym codziennym szkolnym ekwipunku, ale dziwi cię to tak samo za każdym razem. Wówczas w jednej chwili stajesz się sprinterem, szukającym mat-fizów (którzy tylko pozornie zawsze mają te magiczne urządzenia przy sobie – często jednak możemy się zawieść, dowiadując się, że preferują jakieś dziwne, złożone kalkulatorki na miarę swoich skomplikowanych procesów myślowych), ankieterem, zadającym wszystkim to samo pytanie oraz detektywem, który szybko musi ocenić, kto nadaje się do bycia twoim celem, by nie marnować cennych sekund na wypowiedzenie słów do osoby, która i tak bezuczuciowo odpowie „nie” i pójdzie dalej. Mimo że wiesz, że prawdopodobnie nie użyjesz tego kalkulatora, to świadomość, że masz go na ławce, daje niewyobrażalne poczucie bezpieczeństwa. Sprawienie takiego prezentu na święta bez wątpienia nie raz uratuje życie uczniowi każdego profilu. Gdy parę dni wcześniej podglądniesz, w jakiej kolorystyce – jeśli w ogóle jakiejś – obraca się piórnik i akcesoria tego szczęściarza, zyskasz nie tylko jego dozgonną wdzięczność, ale i niewypowiedzianą więź z danym osobnikiem. Eko rzeczy – metalowe słomki/butelki z filtrem Teraz, gdy nasze pokolenie chce wnieść jak najwięcej w sferze działań dla planety i jej przyszłości, nie możemy zrobić nic lepszego niż podarowanie czegoś, co zmotywuje daną osobę do podjęcia tych baby steps. Czy to metalowe słomki, drewniane sztućce, z którymi można odwiedzać przeróżne punkty gastro i z dumą w głosie odmawiać kolejnego plastikowego widelczyka, czy butelki z filtrami, którymi zmusimy naszego obdarowanego także do ganiania na przerwach po szkole, w poszukiwaniu jakkolwiek znośnie chłodnej wody w kranie, z pewnością się w tym sprawdzą. Świąteczne skarpety Zjawisko urozmaicania codziennych outfitów poprzez zakładanie kolorowych skarpet możemy zaobserwować dosłownie każdego dnia. Wystające z butów skrawki zwierzątek, owoców czy przeróżnych kształtów są spotykane prawie tak samo często jak nadzieja na odwołaną ostatnią godzinę. To właśnie one dzielą nas na tych, którzy bawią się tym elementem garderoby we wszelkich możliwych kombinacjach i tych, którym klasyczne, czarne stopki zdecydowanie wystarczają (choć nie wątpimy, że podczas zimowych wieczorów i tak ulegają temu szałowi i grzeją stópki przy kominku w zdecydowanie bardziej kolorowych materiałach). Niby taka mała sprawa, a decyduje o podstawowym podziale trzynastkowej ludności. W dalszym ciągu nie wyklucza to nikogo z momentu nieprzebranej radości w przypadku dostania takiej pary (czy długich, czy krótkich) skarpetek z bałwankiem, reniferem, a nawet niekoniecznie oryginalnym świątecznym napisem. Poduszka Mając na uwadze ciągłą chęć spanka wśród naszej społeczności, chyba wszyscy zgodzimy się, że mięciutka poduszka wywołałaby odruchowy i (co najważniejsze) szczery uśmiech na twarzy obdarowanego. Ci odważniejsi żartownisie chętnie skorzystają z niej podczas jakże produktywnych i istotnych lekcji typu his czy przyroda, a inni uczynią z niej swego nieodłącznego kompana (a nawet przyjaciela) od codziennych, wieczornych powernapów. Termos Zestaw klasycznego trzynastkowicza na korytarzu to nie tylko czarny golf pod mundurkiem, ale także gorący napój – zazwyczaj bogaty w kofeinę – którym bez zbędnych słów pokazuje, że noc była ciężka, a poranek niekoniecznie pełen energii do wstania i ruszenia do nauki. Oczywiście zimowa herbatka także stanowi piękne urozmaicenie chłodnego dnia i wraz z długim rękawem pod bluzą idealnie współtworzy grudniową harmonię. No ale trzeba mieć w czym nosić te zbawienne trunki. Tutaj wchodzicie wy, z waszym jakże praktycznym prezentem, w postaci termosu – może wzbogaconego o jakiś „śmieszne”, oklepane hasło – w końcu i tak nie jesteście w jakiejś określonej relacji, więc taka akcja może ją tylko urozmaicić. Prezentów szukały dla Was Helena Burdzińska i Marta Bródka.
Przeżycia związane ze śmiercią bliskiej osoby są tak bolesne, że musi minąć dużo czasu, by można było wrócić do normalności. Ci, których to zdarzenie najboleśniej zraniło, potrzebują sporo uwagi i troski – nawet jeśli twierdzą, że ze wszystkim sobie doskonale poradzą. Często potrzebna jest pomoc kogoś z zewnątrz, kogo ta żałoba bezpośrednio nie dotyczy, np. członka dalszej rodziny, znajomych czy przyjaciół. Spis treściGrupowa terapia dla osób pogrążonych w żałobieJak udzielić wsparcia osobie pogrążonej w żałobie?Jak się zachować wobec osób, które poniosły stratę? Co więc możesz zrobić, żeby pocieszyć kuzynkę czy bliską koleżankę? Przede wszystkim nie unikaj rozmów o jej problemie. Milczenie na temat zmarłej osoby nie pomoże przecież pogrążonemu w żałobie człowiekowi uporać się z żalem i bólem po jej stracie. Nawiąż kontakt z osobą osieroconą tak szybko, jak to tylko możliwe. Spotkaj się z nią, ale postaraj się stworzyć warunki i atmosferę do rozmowy. Niech to będzie miejsce, które ona zna, lubi, dobrze się tam czuje. Nie ma jednego najlepszego sposobu, jak zacząć rozmowę. W każdej sytuacji trzeba się zdać na własną wrażliwość i empatię. Możesz także oprzeć się na pamiątkach po zmarłym - to daje osieroconemu namiastkę ciepła i bliskości. Nie próbuj jednak na siłę go uspokajać, a już pod żadnym pozorem nie dawaj rad w rodzaju: „Weź się w garść, masz dla kogo żyć” - osiągniesz bowiem efekt odwrotny! Jeśli coś mówisz, okazuj swoje współczucie, a jeśli ona mówi, uważnie jej słuchaj, nie przerywaj, daj się jej wygadać. To słuchanie może być trudne. Może pojawić się znudzenie, zmęczenie – to naturalna obrona słuchającego przed bolesnymi emocjami innych. Ale jeśli już decydujesz się na taką rozmowę, uważnie dobieraj słowa. Po prostu nie mów nikomu tego, czego sam nie chciałbyś nigdy usłyszeć. Grupowa terapia dla osób pogrążonych w żałobie Inną formą pomocy dla osób w żałobie są tzw. grupy wsparcia, czyli stowarzyszenia i kluby dla ludzi przeżywających utratę swoich bliskich. W Stanach Zjednoczonych są one od dawna popularne, w Polsce takich grup jest jeszcze mało, ale z roku na rok przybywa. Jeżeli jesteś zainteresowany tą formą terapii, poszukaj jej przy Ośrodkach Interwencji Kryzysowej (działają przy hospicjach, fundacjach, poradniach psychologicznych) w swojej miejscowości. Warto skorzystać z tego typu wsparcia. Z doświadczeń amerykańskich wynika, że grupy wsparcia są lepszym źródłem pomocy dla osób, które straciły bliskich, niż kontakt z najlepszym nawet psychologiem. Jeśli bowiem jesteśmy w grupie ludzi mających ten sam problem, to szybciej się przed nimi otwieramy, lepiej się rozumiemy i chętniej dzielimy z nimi własnymi uczuciami i doświadczeniami. To z kolei pozwala na łagodniejsze przejście od szoku, żalu – przez zaprzeczenie, lament, poczucie krzywdy, niesprawiedliwości, agresję – do fazy reorganizacji życia. W pewnym sensie żałoba pomaga przyjąć nową tożsamość - po stracie bliskiej osoby stajemy się kimś innym niż dotychczas, a więc nasze życie też będzie wyglądać inaczej. Ale najpierw trzeba wypłakać poczucie krzywdy i ukoić ból rozstania. Grupa wsparcia akceptuje wszystkie formy, w jakich wyraża się rozpacz uczestników. Z tego powodu ludzie często mówią tam takie rzeczy, jakich nie odważyliby się powiedzieć nawet swoim bliskim – z obawy przed ośmieszeniem siebie albo zranieniem ich uczuć. Poza tym w grupie wsparcia mówi się na forum publicznym – a otwarte mówienie o cierpieniu pomaga szybciej nazwać problemy i się z nim zmierzyć. A to jest pierwszy krok do znalezienia nowego sensu swojego życia. Czytaj też: Czym jest empatia i dlaczego jest taka ważna? Jak udzielić wsparcia osobie pogrążonej w żałobie? Bądź dostępny dla członków rodziny pogrążonej w żałobie. Utrzymuj z nimi stały kontakt. Słuchaj ich. Pozwól, aby mogli okazać swój smutek i wyrazili to wszystko, czym chcą się w danym momencie podzielić z innymi ludźmi. Zachęcaj ich do rozmów na temat osoby, która odeszła. Czasem nawet inicjuj te rozmowy. Okaż akceptację i zrozumienie ich uczuć, a w razie potrzeby wyjaśniaj im to, co czują. Bądź szczery i otwarty. Przyznaj się, jeśli nie znasz odpowiedzi na jakieś trudne pytania. Zachęcaj do wspólnego wspominania rodzinnych wydarzeń, zarówno tych dobrych, jak i tych mniej przyjemnych (możesz np. zaproponować wspólne oglądanie albumów ze zdjęciami rodzinnymi albo nagrań z uroczystości). Pamiętaj o ważnych wydarzeniach z życia rodziny (rocznicach, świętach itd.). Pytaj, jakiego rodzaju wsparcie jest potrzebne. Zaoferuj swoją pomoc – niech członkowie rodziny wiedzą, że zawsze mogą na ciebie liczyć. Jak się zachować wobec osób, które poniosły stratę? Nie pocieszaj osób pogrążonych w żałobie. Nie mów im, żeby nie były smutne. Nie mów im, co powinny czuć i myśleć. Nie wmawiaj im, że wiesz, co czują, bo to nieprawda! Nie mów: „Powinieneś już czuć się lepiej” – nawet gdy od śmierci bliskiej osoby minęło sporo czasu. Nie mów: „Przynajmniej masz jeszcze matkę (albo ojca)”. Nie kwestionuj wyznawanych przez nich wartości czy przekonań (np. religijnych). Nie zachęcaj rodziców, żeby ukrywali żal i smutek przed swoimi dziećmi. Do napisania tekstu wykorzystano książkę prof. Martina Herberta „Żałoba w rodzinie”, wydaną przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne miesięcznik "Zdrowie"
Pierwsza randka to szczególne spotkanie, bo wrażenie, jakie zrobisz w jej trakcie, będzie mocno rzutowało na przyszłość tej relacji. Warto więc przestrzegać poniższych reguł. Przydadzą się zresztą również na kolejne randki. Najważniejszy jest Twój charakter oraz wartości, którymi się kierujesz. Nigdy z nich nie rezygnuj, ani nie udawaj nikogo innego żeby zdobyć jakąś kobietę. Malowany sukces ma bowiem krótkie nogi i nie przyniesie satysfakcji. Jeśli kierujesz się w życiu zasadami gentlemana masz jednak, jako dobry towarzysz, spore szanse zawrócić w głowie wartościowej dziewczynie. Mimo wszystko musisz się nieco wysilić, by zadbać o nią. Nie chodzi o porzucenie własnego ja dla jej uciechy, tylko o postaranie się, by poczuła się komfortowo przy tobie i odpłaciła taką samą troską. Poniższe zasady nie są jednak podręcznikiem podrywu, ani tym bardziej sposobem na „zaciągnięcie” dziewczyny do łóżka. To droga do wyrobienia sobie opinii mężczyzny dojrzałego, opiekuńczego i solidnego, słowem: gentlemana. Tradycyjnie do wyboru oferuję film i artykuł: 1. Zaplanuj randkę Zapewne od razu umówicie się by pójść w konkretne miejsce. Jeśli to będzie jakaś kawiarnia lub restauracja, zadbaj o rezerwację stolika, a w przypadku kina czy teatru, o bilety. Unikniesz sytuacji, w której musielibyście zmieniać plany ze względu na brak wolnych miejsc. Na tym jednak wieczór nie musi się kończyć. Po jakimś czasie możecie chcieć zmienić lokal, a wtedy pojawi się pytanie: dokąd iść? Zastanów się nad tym już wcześniej, dzięki czemu będziesz mógł od razu zaproponować kilka różnych opcji. Ona rzecz jasna też może mieć swoje typy, a wy będziecie mieli z czego wybierać. Unikniecie zatem bezradnego rozkładania rąk i błąkania się po okolicy w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca. Takie błąkanie może przecież trwać długo i skutecznie psuć atmosferę. > 2. Nie nastawiaj się na seks Mężczyzna z klasą nie zakłada, że kobieta, z którą się spotyka, już na pierwszej randce będzie chętna by iść z nim do łóżka. Przypadkiem nie zasugeruj swoim zachowaniem, że na taki właśnie scenariusz liczysz! Gentleman to przecież człowiek cierpliwy i wie, że na takie rzeczy przyjdzie pora w swoim czasie. 3. Wybierz odpowiedni strój Nie strój się na siłę, ani nie przebieraj za kogoś, kim nie jesteś. Postaraj się by twój ubiór dobrze określał najlepszą wersję ciebie samego. Pokaż tylko, że starałeś się dobrze wypaść i zadbałeś o swój wygląd. W ten sposób dasz jej do zrozumienia, że zależy ci na tym spotkaniu. Sam na randkę w kawiarni wybrałbym marynarkę i koszulę, bo uważam, że taki strój dobrze mnie określa. Jednak nie każdy musi mieć taki styl. W tej kwestii nie ma sztywnych zasad. 4. Przyjedź po nią / Odwieź ją Zaproponuj, że po nią przyjedziesz przed spotkaniem, ale rzecz jasna może się okazać, że wygodniej jej będzie spotkać się z tobą dopiero na miejscu. Zdecydowanie jednak odwieź ją lub odprowadź do domu po randce. Nawet jeśli nie masz swojego samochodu, towarzysz jej w komunikacji miejskiej. Powinieneś bowiem zadbać o jej bezpieczeństwo aż dojdzie do domu i wtedy się pożegnać. Jeśli odprowadzenie czy odwiezienie jej to nie jest większy problem, a ona mimo to od tego się wymiguje, może to być sygnał, że na spotkaniu coś poszło nie tak. W takiej sytuacji odpuść. > 5. Kup jej kwiaty Kobiety uwielbiają kwiaty, choć na pierwszej randce mogą nie być najlepszym pomysłem. Jeśli wszystko idzie świetnie, możesz jej podarować pod koniec randki jakiś niezobowiązujący kwiatek kupiony lub zerwany gdzieś przy okazji. Na przyszłych spotkaniach będziesz mógł sobie pozwolić na więcej, tylko nie przynoś ich na randkę. Powstanie problem z ich przechowaniem, umieszczeniem w wazonie czy noszeniem przy sobie podczas spaceru i powrotu do domu. Lepiej zrobisz przynosząc jej kwiaty, kiedy będziesz ją odbierał przed randką. Dzięki temu, będzie mogła spokojnie włożyć je do wody i zostawić u siebie. Dobrym pomysłem będzie też wysłanie jej kwiatów kurierem. Zrób to tego dnia, jeszcze przed spotkaniem. Poślij je do jej domu albo do pracy. Dołącz też liścik. Będzie wiedziała, że o niej myślisz. > 6. Opowiedz o sobie Pierwsza randka to spotkanie, na którym macie się lepiej poznać i znaleźć wspólne tematy do rozmów, wspólne pasje. Nie możesz jednak czekać aż ona zapyta cię dokładnie o to, co masz gdzieś z tyłu głowy. Opowiedz nieco o sobie. Skacząc po tematach wplataj niuanse, które pozwolą jej lepiej Ciebie poznać. Nie rozgaduj się jednak zanadto i pozwól jej dość do głosu. Wypytaj nieco o jej zainteresowania. To nie muszą być pogłębione dyskusje. Chodzi o to, żebyście wybadali o czym możecie rozmawiać, a reszta potoczy się sama. > 7. Uważaj z alkoholem Choć atmosfera może się robić coraz luźniejsza albo będziesz próbował się pozbyć zdenerwowania, nie pozwól sobie na wstawienie się alkoholem, a tym bardziej nie możesz być pijany. Twoim obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa swojej towarzyszce, a przy kimś chwiejącym się na nogach, nie będzie czuła się pewnie. Nie możesz też stracić kontroli na samym sobą! > 8. Pocałunki zostaw na sytuację intymną Jeśli wszystko pójdzie w dobrą stronę, może się pojawić sprzyjająca atmosfera do jakichś czułości, tulenia i pocałunków. Kiedyś by to nie uszło, ale dziś jesteśmy bardziej otwarci. Niemniej wciąż nie są to zachowania tolerowane w miejscach publicznych. Skutecznie przykuwają uwagę otoczenia i budzą niesmak. Pamiętaj też, że zbytnie okazywanie sobie czułości przy świadkach może popsuć opinię twojej dziewczynie, a przecież tej opinii miałeś bronić. > 9. Zapłać rachunek Kiedy przyjdzie pora by opłacić rachunek, weź to na siebie. Na pierwszej randce nie zastanawiaj się kto zapraszał, tylko chwyć za portfel. Rzecz jasna ona może chcieć się dołożyć do rachunku. Ma do tego pełne prawo i to wcale nie musi źle świadczyć o jej stosunku do Ciebie. Jeśli więc to nie była tylko grzecznościowa propozycja pozwól jej albo z uśmiechem zaproponuj, że ona może stawiać na kolejnym spotkaniu. Pamiętaj jednak na przyszłość, że kiedy ty zapraszasz, powinieneś być przygotowany na opłacenie całego rachunku. > 10. Nazajutrz zadzwoń do niej Niezależnie od tego czy zamierzasz kontynuować tę relację, czy może uznasz, że nie ma przyszłości, zadzwoń do niej następnego dnia. Taki telefon to podstawy kultury. Nie można po randce ucichnąć i nie dawać znaku życia. Zapytaj co u niej i podziękuj za spotkanie. Nie sugeruj, że coś poszło nie tak, ani nie pytaj czy przypadkiem nie palnąłeś jakiegoś głupstwa. Gdyby to miał być koniec, przypadkiem nie dawaj jej nadziei na kolejne spotkania, byle nie sprawić jej przykrości. Jeśli o to zapyta, stwierdzenie, że w najbliższym czasie jesteś bardzo zajęty, powinno być dostatecznie czytelnym sygnałem. Ale bez potrzeby nie poruszaj tego wątku. Trzymam jednak kciuki, żeby wszystko poszło dobrze i na pytanie kiedy chciałby się znów spotkać, poda jakiś bliski termin! > Gdybyście mieli jeszcze jakieś swoje rady albo nie zgadzali się, z którąś z powyższych, zapraszam do dyskusji w komentarzach. Inne artykuły w tym temacie: Jak z klasą zrobić pierwszy krok do bliższej znajomości O prowadzeniu damy pod rękę Kilka zachowań, którymi mężczyzna zrazi do siebie damę Pierwsza zasada gentlemana – być dobrym towarzyszem Jak zrobić dobre wrażenie na rodzicach swojej dziewczyny Osoba towarzysząca na przyjęciu – jak się zachować Gentleman w obronie kobiety – bić się czy nie?
co kupic osobie ktorej sie nie zna